Na kolejnym przydługim spacerze po Cambridge, Blair nie zauważyła kłębiących się dużych, granatowych chmur na niebie. Co nie przyniosło nic dobrego. Dziewczyna lubiła deszcz, ba czasem nawet wychodziła właśnie w deszcz, jej zdaniem takie spacerowanie miało jakis tam urok. Jednak krople spadające z nieba, tym razem nie nastrajały dziewczynę do żadnego, nawet wymuszonego uśmiechu. Będąc blisko budynku szkoły, wpadła właśnie tu by przeczekać jakoś tą ulewę. Odepchnęła potężne drzwi, szurając zabłoconymi najkami, podeszła powoli do wysokich schodów, prowadzących na II piętro. Na schodach szczerze mówiąc ślad ludzi, był znikomy, co nie przeszkadzało dziewczynie, osiąść na tych ze schodach. Z jej przemokniętych włosów, kapały krople wody, tak samo jak z reszty ubrań, jednak Blair nie przejęła się tym, jak zwykle. Odgarniała niesforne kosmyki do tyłu, gdy ze schodów schodził chłopak, z którym bawiła sie przez całą sobotnią noc w pubie. Ten widząc ją w nie najlepszym humorze, odpuścił sobie jakiekolwiek rozmowy, lekko się uśmiechając do dziewczyny. Ta jednak nie zaszczyciła go nawet spojrzeniem, lamentując nad tym ile czasu tu jeszcze spędzi, by zacząć wracać do domu bractwa. Nie miała tez ochoty rozmawiać z tymże osobnikiem, który może do balowania na imprezie był dobry, jednak do rozmowy.. pomińmy. Blair nie przywiązywała zbytniej uwagi do takich osobników. Byli, bo byli, jednak jej nie obchodzili. Wyciągnęła z kieszeni bluzy, mp4 by zaraz potem zatonąć w nutach. Nie zwracała uwagi na nic co działo się dookoła.